Zapowiada sie fajna pogoda.Wyruszamy wiec na podboj drugiej strony Renu w okolicach Siebengebirge.To tam mozna odnalezc na wzgorzach ,posrod winnic stare zamki warowne lub ich ruiny.Miejsca piekne i tajemnicze,a nawet troche grozne ( patrz mapka ).
Na plan pierwszy wysunal sie DRACHENFELS.
Czy najsławniejszy w Starym Świecie zamek - Zamek Drachenfels istaniał naprawdę w naszym świecie? Oczywiście, że tak! Podobnie jak przy wielu innych wydarzeniach i miejscach ekipa z Games Workshop przy tworzeniu świata Warhammera skorzystała z legend i historii średniowiecznej Europy. "Smocza Skała" była niegdyś ogromną warowną twierdzą która na stałe wpisała się w mroczną historię Germanii - krainy z niepohamowanymi jak zawsze zapędami do stworzenia Imperium Starego Świata.Niewiadomo dokładnie skąd wziął się zamek i na czyje zlecenie rozpoczęto budowę, wiąże sie to z niechlubną historią przybytku który już od samego początku nie szczycił się dobrą sławą w ówczesnym Kościele. Przez całą historię zamku dziesiątki razy próbowano zniszczyć twierdzę a wszelkie zapiski i dokumenty o przeklętej skale skrupulatnie palono. Pierwsze zachowane dokumenty pochodzą z roku 1040 kiedy to hrabia Kölner Erzbischof Arnold I objął władze nad Zamkiem. Legendy podają, że kolejni właściciele zamku otrzymywali w spadku po nieznanym fundatorze przybytku niezwykłą moc. Mogli oni ponoć panować nad gnieżdżącymi sie w jaskiniach góry smokami. I tak oto w 1047 roku mamy już pierwszy zapisek podany przez niejakiego Gerharda, zakonnika z Bonn który pisze:
"Armia Arnolda I, Czarnym Łbem zwanego, zeszła na Königswinter w liczbie tysiąc i sto, a ze Smoczej Skały [Drachenfels] zeszły jeszcze na tyły wojska 3 smocze bestyje."(...) i dalej - "Tak i przeszło wojsko na północ wzdłuż Rhein [Staro-Światowy Reik - Dziś Ren] a smoki pustoszyć i palić jęły doszczętnie wsie i mieściny co za armią ostały...Ponoć to właśnie Arnold I, a później Godard [1176] rozpoczęli krwawe rządy i podboje ziem Nibelungii. Kolejnych władców i panów na Zamku cechowało niezwykłe okrucieństwo, a ziemie pozostawiane po przejściu wojsk Władców Smoków zalewały morza krwi. Zamek rósł w potęgę, a rządy kolejnych władców zalewały Germanię kolejnymi falami rzezi i mordu. W 1493 pan na Zamku Claus Vettera, który po objęciu twierdzy przyjął imię Claus von Drachenfels I [syn Heinricha Vettera] mianuje 3 wsie położone pod wzgórzem wspólną nazwą Drachenburg. Podania miejscowej ludności przywołują często fantastyczne historie jakoby hrabiowie na zamku doglądali swoich ziem od czasu do czasu wykonując rekonesans na latających jaszczurach [sic!] i z powietrza dla rozrywki palili okoliczne wsie. Klechdy mieszkańców okolic Königswinter mówią także o tym że systematycznie Władcy Smoków porywali miejscową ludność - do jakich celów? Niewiadomo - znikali oni jednak bez śladu, przypuszczalnie kończąc swój żywot w obszernych lochach zamku lub w salach eksperymentów, alchemii i czarnej magii.
Kościół który kilkakrotnie wysyłał krucjaty przeciw zamkowi i jego władcom postanowił ostatecznie rozprawić się z przeklętą skałą po tym jak kolejna fala wojny przelała się w latach 20-tych 16 wieku.
W 1530, za panowania Godarda Geschlechta zakończyć się miał po wsze czasy haniebny proceder bestialskich rządów Władców Smoków. W tym to roku po wielkiej bitwie nad Königswinter Smocza Skała zostaje zdobyta przez armię niejakiego Albrechta, a oczom oswobodzicieli ukazują się ogromne lochy wydrążane przez lata w skałach Smoczego Wzgórza. Przedziwne machiny do tortur, alchemii i czarnej magii... Trzy ogromne obserwatoria astronomiczne z aparaturą pomiarową najlepszej jakości jak na ówczesną Europę.... Legenda o Zygfrydzie mówi , że ów święty rycerz skąpał się po pacyfikacji zamku w krwi smoka co miało dać mu długowieczność i niezwykłą siłę.
W latach 1618-48 szaleje wojna 30-letnia, która doszczętnie rujnuje Zamek i posiadłości na wzgórzu. Podczas panowania ostatniego z prawowitych właścicieli zamku - Kölnera Kurfürsta Ferdinanda [który uciekł zaraz po wybuchu wojny na tereny wschodniej Rumunii] Zamek popada w ruinę. Od tego czasu zachowała sie [w części] jedynie północna wieża zwana Wieżą Diabła, oraz część obwarowań. Odrestaurowano jedno obserwatorium, które położone jest na zboczu wzgórza,dziś mieści się w nim muzeum gadów i zoo. Wzgórze mające 1050 stóp wysokości jest jedną z większych atrakcji Niziny Renu, skupiając co roku tysiące turystów na szczycie ruin, oraz w wybudowanym w 1897 roku hotelu pod Zamkiem.
Do niechlubnej legendy zamku siągał sam Lord Byron oraz wielu innych pisarzy, sama zaś historia o św. Zygfrydzie jest spopularyzowana w całej Europie - choć rzadko przywoływana z nazwą samego zamku.
Legendy głoszą, że we wnętrzu wzgórza ciągle jeszcze leżą uśpione gady czekając na prawowitego właściciela gotowego objąć nowe krwawe rządy. Żaden z hrabiów Zamku nigdy nie został pochowany, a informacja o ich śmierci pozostaje zagadką. Miejscowa ludność jest za to przekonana że fundatorem ogromnego zamku był sam diabeł a kolejni panowie Smoczej Skały w zamian za siłę i nadludzkie zdolności oraz posłuch wśród smoków mieli oddać mu swą duszę.
Sa trzy miejsca,ktore warto zobaczyc:
* Drachenfels Zamek - pieknie odrestaurowany w ostatnich latach,
* Drachenfels Tarasy - stad rozciaga sie piekny widok na doline Renu i Wyspe Zakonnic,
* Drachenfels Ruiny - reszta obwarowan i Wieza Diabla.
* Muzeum Gadow i ZOO.
Zachwycajace miejsca.Godne uwagi.Polecam !!!