Przyjechalismy do Bonn pod sam Poppelsdorfer Schloß.Ciezko jest znalezc parking lub jakies miejsce do postawienia auta.Kluczymy wsrod waskich uliczek dookola zamku i udalo sie.Zaparkowalismy samochod blisko tego pieknego obiektu.
Fajna pogoda-bezwietrznie,cieplo,swieci slonce.
Kiedys byl to gotycki zamek wodny . Jednak popadl on w ruine i w 1583r.zburzono go.W latach 1715-1740 zostal na nowo odbudowany ale juz jako barokowy zamek.Architektem byl Francuz Robert de Cotte.W zamku tym mieszkal elektor Kolonii Joseph Clemens,a potem jego bratanek Clemens August.Zamek byl powaznie uszkodzony w czasie II wojny swiatowej.W 1955r.zostal zrekonstruowany w uproszczonej formie.
Obecnie jest to glowny budynek uniwersytetu w Bonn. Miesci sie tu:Instytut Mineralogii-Petrologii;Muzeum Mineralogiczne;Instytut Zoologii;Instytut Fizjologii Molekularnej i Biologii Rozwoju.
W 1818r.utworzono tu Ogrod Botaniczny.Obecnie ma on wielkosc 6,5 ha i w 11 szklarniach rosnie 8.000 roznych gatunkow roslin.Zamek otoczony jest niewielka fosa.Jest to kompleks o 4 skrzydlach otaczajacych arkadowy dziedziniec. Idealna sceneria dla letnich koncertow palacowych pod nazwa " Poppelsdorfer Schlosskonzerte ".
Po okolo godzinnym spacerze, po terenach zamkowych poszlismy do Muzeum Mineralogicznego.Wstep platny.
* dorosli - 5 €,
* dzieci powyzej 6 lat - 1 €,
* dzieci do 6 lat - za darmo.
W muzeum mozna ogladac tysiace mineralow .Pochodza one z calego swiata i terenow polozonych nad Renem.Ciekawe miejsce i warte zobaczenia !!! Po spedzonych dwoch godzinach w muzeum ruszylismy w dalsza droge.