2013
30
lip
Korcza.
Albania, Korça
Przejechano 2364 km
Korcza jest głównym miastem południowowschodniej Albanii. To ciekawa historyczna miejscowość o bogatych tradycjach kulturalnych i z fasynującymi budynkami z okresu osmańskiego. Jest to jedno z najbardziej zachwycających i wciąż mało znanych miast w Albanii z unikalną lokalną atmosferą.
Położona kilka kilometrów od greckiej granicy Korcza jest kulturalną stolicą Albanii. W okresie letnim tętni życiem, gdy pary i rodziny spacerują po tamtejszym kompleksie zieleni miejskiej -- Parku Rinia. Można też się wspiąć na szczyt pięknej góry Moravy, by podziwiać stamtąd panoramę miasta i jego okolicy.
Odkryte przez archeologów pozostałości z czasów neolitu wskazują na fakt, że okolice Korczy były zamieszkiwane już 6000 lat temu i z epoki na epokę następował tam znaczny rozwój kulturowy. W starożytności miasto odegrało znaczącą rolę w rozwoju chrześcijaństwa bizantyjskiego w Albanii. Obecne terytorium miasta znajduje się na miejscu dawnej osady iliryjskiej (o czym świadczą m.in. znalezione w pobliżu grobowce), związanej -- jak się wydaje -- z tzw. kulturą Barçi.
Miasto jest szczególnie znane z charakterystycznych pieśni, zwanych "serenadami Korczy", które są powszechnie śpiewane przy akompaniamencie gitary.
Miejscowym specjałem jest Lakror -- nadziewany placek z ciasta podobnego do francuskiego (tzw. burek) ze szpinakiem.
Do najbardziej atrakcyjnych wydarzeń w Korczy należy miejscowy karnawał. Festiwal karnawałowy jest jednym z największych tego typu w kraju i tradycyjnie organizuje się go tuż przed Wielkanoca.
Atrakcją dla miłośników złocistego trunku będzie zaś niewątpliwie tygodniowe Święto Piwa organizowane co roku latem pod patronatem słynnego miejscowego browaru Birra Korça.
Ciekawymi miejscami dla zwiedzających są m.in. sobór oraz okoliczne bulwary zwane Shen Gjergji oraz Republika -- z charakterystycznymi brukowanymi uliczkami.
..................................
My niestety przybylismy do Korczy dosc pozno.Juz nie bylo czasu chodzic po okolicy ( a szkoda ), tym bardziej ,ze nie mielismy jej w naszych planach.Chcielismy tylko zrobic zakupy i cos cieplego zjesc,a nastepnie ruszyc dalej w kierunku granicy z Macedonia i zrobic nocleg.
W sklepie musielismy wydac wszystkie Lewa , ktore wymienilismy na wybrzezu.A bylo ich ok.5000.Sporo pieniedzy na tych terenach Albanii.Pani w sklepie byla w szoku kiedy zrobilismy u niej zakupy za tyle pieniedzy.Wszystkie zakupy ledwo zmiescily sie w naszym bagazniku.Kupilismy owoce,wino,slodycze i napoje.Wystarczy nam tego na kilka dni.Ceny sa tu o 50% nizsze niz na poludniu kraju.
Nastepnie udalismy sie do niewielkiego baru ,w ktorym zywia sie miejscowi.Bardzo sympatyczny starszy pan zrobil nam albanska kolacje ( bo juz nic nie bylo , a raczej godziny wydawania jedzenia skonczyly sie ).Nie mam pojecia jak potrawa sie nazywala ale smakowalo baaaardzo.Za kolacje zaplacilismy za 3 osoby tylko 920 LA.
Najedzeni z pelnym autem jedziemy juz prosto do granicy .
Położona kilka kilometrów od greckiej granicy Korcza jest kulturalną stolicą Albanii. W okresie letnim tętni życiem, gdy pary i rodziny spacerują po tamtejszym kompleksie zieleni miejskiej -- Parku Rinia. Można też się wspiąć na szczyt pięknej góry Moravy, by podziwiać stamtąd panoramę miasta i jego okolicy.
Odkryte przez archeologów pozostałości z czasów neolitu wskazują na fakt, że okolice Korczy były zamieszkiwane już 6000 lat temu i z epoki na epokę następował tam znaczny rozwój kulturowy. W starożytności miasto odegrało znaczącą rolę w rozwoju chrześcijaństwa bizantyjskiego w Albanii. Obecne terytorium miasta znajduje się na miejscu dawnej osady iliryjskiej (o czym świadczą m.in. znalezione w pobliżu grobowce), związanej -- jak się wydaje -- z tzw. kulturą Barçi.
Miasto jest szczególnie znane z charakterystycznych pieśni, zwanych "serenadami Korczy", które są powszechnie śpiewane przy akompaniamencie gitary.
Miejscowym specjałem jest Lakror -- nadziewany placek z ciasta podobnego do francuskiego (tzw. burek) ze szpinakiem.
Do najbardziej atrakcyjnych wydarzeń w Korczy należy miejscowy karnawał. Festiwal karnawałowy jest jednym z największych tego typu w kraju i tradycyjnie organizuje się go tuż przed Wielkanoca.
Atrakcją dla miłośników złocistego trunku będzie zaś niewątpliwie tygodniowe Święto Piwa organizowane co roku latem pod patronatem słynnego miejscowego browaru Birra Korça.
Ciekawymi miejscami dla zwiedzających są m.in. sobór oraz okoliczne bulwary zwane Shen Gjergji oraz Republika -- z charakterystycznymi brukowanymi uliczkami.
..................................
My niestety przybylismy do Korczy dosc pozno.Juz nie bylo czasu chodzic po okolicy ( a szkoda ), tym bardziej ,ze nie mielismy jej w naszych planach.Chcielismy tylko zrobic zakupy i cos cieplego zjesc,a nastepnie ruszyc dalej w kierunku granicy z Macedonia i zrobic nocleg.
W sklepie musielismy wydac wszystkie Lewa , ktore wymienilismy na wybrzezu.A bylo ich ok.5000.Sporo pieniedzy na tych terenach Albanii.Pani w sklepie byla w szoku kiedy zrobilismy u niej zakupy za tyle pieniedzy.Wszystkie zakupy ledwo zmiescily sie w naszym bagazniku.Kupilismy owoce,wino,slodycze i napoje.Wystarczy nam tego na kilka dni.Ceny sa tu o 50% nizsze niz na poludniu kraju.
Nastepnie udalismy sie do niewielkiego baru ,w ktorym zywia sie miejscowi.Bardzo sympatyczny starszy pan zrobil nam albanska kolacje ( bo juz nic nie bylo , a raczej godziny wydawania jedzenia skonczyly sie ).Nie mam pojecia jak potrawa sie nazywala ale smakowalo baaaardzo.Za kolacje zaplacilismy za 3 osoby tylko 920 LA.
Najedzeni z pelnym autem jedziemy juz prosto do granicy .
Zdjęcia (3)
Zasoby: 
34.242 
22.042 
1.100.536 
3.423 
