Nastal nowy dzien.My ranne ptaszki wstalismy juz o 7:00 i jak co dnia kawa i sniadanko.Nasi znajomi i rodzinka przybyli na miejsce dopiero o godz.23:00.Potem nastapilo rozbijanie namiotow . Nastala godzina 2:00 kiedy poszlismy spac. Reszta naszej paczki spala sobie smacznie kiedy my juz plywalismy po morzu.Poznym popoludniem pojechalismy razem zjesc smaczna kolacje i zwiedzic miasteczko.Okolo godziny 22:00 bylismy spowrotem na campingu.