Geoblog.pl    mirka66    Podróże    <b> Podroz marzen ( 09-12.07.2009r. ). </b>    Kitzsteinhorn.
Zwiń mapę
2009
09
lip

Kitzsteinhorn.

 
Austria
Austria, Kitzsteinhorn
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 600 km
 
Dojechalismy do stacji kolejek linowych.Zaparkowalismy auto na bezplatnym parkingu i skierowalismy sie w strone kasy.Gletscherjet -nieczynna wiec poszlismy do Panoramabahn.Kupilismy bilet na sam szczyt.Dorosla osoba-22,70 € , a dzieci do 6 lat nie placa nic (moj syn mial 4 latka ), dzieci powyzej 6 lat - 11,30.Bilet nalezy zachowac do powrotu, bo po zjezdzie na dol mozna oddac go w kasie i otrzymac zwrot kaucji za niego-2€.Wsiadamy.Wagoniki male mieszcza po 6 gora 8 osob.Zawieszone na 2-ch linach i nic nie kolysze.Pogoda taka sobie.U podnoza 19 st.Wjezdzamy I kolejka i pada deszcz,chmury.Piekny widok na Kaprun.Strome zbocza gor,gdzieniegdzie leza duze polacie sniegu,wodospady,laki i stada pasacych sie koz,owiec i krow z dzwoneczkami na szyi.Spogladam w dol-o zgrozo! przepasc.Adrenalina rosnie powoli.Kubus nie boi sie i zadaje mnostwo pytan-na szczescie mezowi.Wysiadamy.Jestesmy na 1976m.Przesiadamy sie do II kolejki.W wagoniku miesci sie tylko 6 osob.Zawieszony na jednej linie.Kolysze jak diabli.Wkolo mgla i nic nie widac.Pada grad.Chlodno.Szybko wjezdzamy na wysokosc 2452 m.Wysiadamy i przesiadamy sie do III kolejki zw.Gipfelbahn.Jeden wagonik mieszczacy do 20 osob i kursujacy co 30 min.Wjezdzamy w chmury i nic nie widac.Utonelismy w mleku.Dojezdzajac do celu przez chmury zaczelo przesfitywac slonce.Wysiadamy. Wysokosc 3029m.Tylko 3 st. ale swieci slonce.Nic nie widac bo naokolo nas chmury-biale jak mleko i geste.Idziemy na taras widokowy.Z tego miejsca spogladajac w gore, jeszcze 174 m i szczyt lodowca.Ale widok.Siadamy na laweczkach i podziwiamy.Snieg w srodku lata.Robimy wojne na sniezki.Obok rodzina z Azji zjezdza na sankach. Fajne przezycie.Na taka wyprawe trzeba zabrac grube kurtki i czapki.W skale lodowca wykuto tunel dlugosci okolo 100 m. na druga strone gory.Idziemy.Lekko schodzimy w dol.Na drugiej stronie lodowca- lepsza pogoda.Z tarasu widokowego obserwujemy - zjezdzajacych na nartach , sankach i snowbordzie.Czas nieublaganie leci.Pora wracac.Przejscie 100 m pod gorke na takiej wysokosci bylo meczace.Mialam uczucie , ze przebieglam 100 km.Wracamy kolejkami na dol.Oddalismy w kasie bilety i otrzymalismy zwrot kaucji.Cieplo,slonce,20 st.Na parkingu posililismy sie i ruszylismy do Zell am See.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2009-07-12 19:22
O widzę, ze zaliczyliście ten sam lodowiec - super frajda w środku lata :-))
 
matt
matt - 2010-07-16 14:07
Zazdroszczę wypadu na ten lodowiec. To musiały być niesamowite wrażenia, zwłaszcza że podróż odbyła się latem. Super!
 
BoRa
BoRa - 2012-01-13 18:29
Potwierdzam, wjazd na lodowiec to niesamowite wrażenie. Myślę, że latem tym bardziej, gdy wjeżdżamy z upału w krainę lodu.
Właśnie piszę z Kaprun, jutro wracamy do domu. Wtedy dołączę do moich opisów zdjęcia w zimowej scenerii z tego miejsca.
 
zula
zula - 2012-06-14 19:54
Mirko opisałaś pięknie ! - czułam ,że jadę kolejką pierwszą i następną ...a potem to już się bałam ! . Zdjęcia bardzo ładne...i nie dziwie się ,że nazwałaś "Podróż życia" ten cały opis wyprawy .
 
 
mirka66
Rodzinka Kozlik
Zdobywamy Swiat.
zwiedzili 29% świata (58 państw)
Zasoby: 2217 wpisów2217 1982 komentarze1982 23115 zdjęć23115 48 plików multimedialnych48
 
Nasze podróżewięcej
05.01.1995 - 05.07.2013
 
 
06.05.2012 - 18.06.2018