Wesseling-ruszamy w droge.

Kolejna wyprawa ,tym razem do Chorwacji.Co nas czeka,jakie beda przygody?Co prawda, to planowalismy w tym roku Skandynawie.Jednak z powodow rodzinnych wypadlo na Chorwacje.Objedziemy cala Chorwacje. Planujemy rowniez wyskoczyc na kilka dni do Czarnogory , Bosnii i Hercegowiny.Moze odwiedzimy Albanie.Chyba jednak nie , bo nie mamy mapy Albanii i przewodnika , a za malo czasu na szukanie po sklepach.Nic nie zaplanowane.Szybko ustalamy trase.Czytam w przewodnikach co warto zobaczyc,jakie sa ceny paliw,zywnosci itp.Mam na to tydzien.No i czeka nas pakowanie-nie lubie sie pakowac.Robie spis co zabrac.Leki-to najwazniejsze.Sprawdzam aparat czy dziala.Kupuje baterie.Uwielbiam fotografowac.Maz montuje namiot na dachu auta.Pakujemy spiwory,grill,naczynia i mnostwo innych potrzebnych nam w drodze rzeczy.O dziwo ! W pare dni zrobilismy wszystko.Hurra!!! udalo sie.No i nadszedl dzien wyjazdu.Wstaje pierwsza o 4.00.Nastepnie budze meza i synka.Pakujemy sie do auta i wyjezdzamy o godz.6.00.Szerokiej drogi.Ahoj przygodo!!!!!!!!!


Uczestnicy wyprawy-ja,maz i Kuba ( 4 lata ).

Komentarze (3)