Z Trnova jechalismy dalej kilkanascie kilometrow nie majac pojecia ,w ktora strone jedziemy.Droga byla wyasfaltowana,w dobrym stanie ale nie bylo kierunkowskazow.Po kilkudziesieciu kilometrach dojechalismy do miasta i to duzego.Zartujac mowilam do meza,ze moze to Sarajevo.Pamietalam jego polozenie z mapy.Jednak nie wydawalo nam sie ,ze moglismy tak zboczyc z drogi.Minelismy port lotniczy,ktory niczym nie przypominal lotniska.Niski,niepozorny budynek troche przypominajacy hangar, a na nim napis - Airport Sarajevo.Nie moglismy uwiezyc wlasnym oczom.Jednak to bylo Sarajewo.Tak daleko odbilismy na polnoc.Napotkanego na ulicy policjanta zapytalismy co to za miasto ( aby sie upewnic ) i spytalismy o droge na Mostar.Po uzyskaniu informacji ruszylismy we wskazanym kierunku.Jechalismy droga szybkiego ruchu.Stad bylo widac przepieknie panorame miasta.W duzym stopniu odbudowane po ostatniej wojnie.Jednak sa miejsca gdzie widac jeszcze slady wojny.
Sarajevo to stolica Bosni i Hercegowiny.Ma 303 tys.mieszkancow.Zostalo zalozone w 1462 r.przez Turkow Osmanskich.W 1914 r.zabito tu arcyksiecia Franciszka.W 1984 r.odbyly sie tu zimowe igrzyska olimpijskie.Bardzo zniszczone w czasie dzialan wojennych 1992-1995.Miasto zajmuje powierzchnie 142 km km.Lezy nad rzeka Miljacka,na wys.500 m n.p.m.,w kotlinie miedzy 5 gorami pasma Gor Dynarskich.Sa to: Bjelasnica ( 2067 m ),Igman ( 1502 m ),Jahorina ( 1913 m ),Trebevic ( 1627 m ),Treskavica ( 2088 m ).Duza czesc miasta lezy na stromych stokach gorskich.Stad te wspaniale widoki.