Dojezdzamy do Nykoping.
Miasto niewielkie ale ladne.Uroku dodaje aleja wysadzana wysokimi drzewami w centrum miasta,kawiarnie na wolnym powietrzu,jezdzace tramwaje i elegancka architektura.Lezy ono przy ujsciu trzech rzek.Sa to : Nyköping,Kilaan i Svärtaan.Te wpadaja do Stadsfjärden i stad do M.Baltyckiego.Jak podaja zrodla historyczne jest to jedno z najstarszych miast Szwecji.W okolicach miasta odnaleziono szczatki pochodzace z epoki kamiennej,datowane na 2000 r.p.n.e.
Dzien powoli chyli sie ku koncowi.Szukamy miejsca na nocleg.W okolicach miasta same prywatne kwatery i domki letniskowe.Nie ma wolnych miejsc ani nad woda,ani w lesie.Zmeczeni postanawiamy przenocowac tym razem na lesnym parkingu obok stacji paliw.Miejsce nawet ladne.Duzy parking w lesie ze stolikami i lawkami oraz miejscem na grilla.Na wprost stacja benzynowa z restauracja i WC.Stawiamy auto obok Wlochow.Robimy pozna ale ciepla kolacje.Wlosi czestuja nas czerwonym,wytrawnym winem z Toskanii.Dluzsza rozmowa i idziemy spac.Spi sie super.Cisza.Nic nie zagluszylo nam w nocy blogiego snu.Wstajemy o 09:00.Wita nas piekna,sloneczna pogoda.Po sniadaniu ruszamy w dalsza droge.Kierunek Linköping.Mijamy ogromne niebieskie pola.Jak sie pozniej okazuje sa to pola lnu,ktory kwitnie tak pieknie.