No i jestesmy na " drodze orlow ".
Jedziemy kreta,prawie zawieszona w powietrzu szosa.,a z nami mnostwo turystow.Jada samochodami osobowymi lub z przyczepami campingowymi,na motorach i na rowerach.Kazdy srodek lokomocji jest dobry aby sie tu dostac.Przy trasie mnostwo tarasow widokowych i mnostwo ludzi cykajacych zdjecia.Kazdy chce sie tu zatrzymac chocby na chwile i uwietrznic te piekne widoki na zdjeciu.A naprawde jest warto.
Bardziej malownicza trasa prowadzi przez wawoz i pietrzacy sie wysoki lancuch gorski.Nawet w lipcu na jego szczytach zalega w sporych ilosciach snieg.Mijamy dwa jeziora pokryte dosc gruba warstwa lodu.
Dziwny i zarazem piekny kraj.
Pogoda sprzyja nam w tym dniu.Jest 18,5 st.C;lekki wiaterek i przepiekne slonce.