WTOREK Trzeciego dnia w koncu pojawily sie dzieci wlascicieli,z ktorymi Kuba bawil sie przed czterema laty.Ale te dzieci urosly.Poznaly nas bez problemu.
Kuba zaraz po sniadaniu poszedl sie z nimi bawic.Dzieci to : Bozyca 7 lat ; Anton 5 lat i Antonia 12 lat.Antonia bawila sie krotko bo musiala pomagac mamie.
Po poludniu udalismy sie na 3 godziny na plaze bo okolo 19:00 wybieralismy sie do Dubrovnika.Chcielismy zobaczyc miasto noca.Cztery lata temu spedzilismy tam caly dzien.Miasto bylo cudowne.Ale ponoc noca jest najpiekniejsze.
O 19:30 wyjechalismy w strone Dubrovnika.Po okolo 30 min.bylismy juz na miejscu.Samochod zaparkowalismy na tym samym parkingu podziemnym co cztery lata temu.Miesci sie on przy glownej ulicy,ktora prowadzi do Starego Miasta.Zeszlismy schodami w dol i przy murach Dubrovnika w restauracji " Dubravka " zjedlismy kolacje." Dubravka " to duza restauracja,w ktorej rezerwuje sie stolik kilka godzin wczesniej.My mielismy szczescie bo od razu pokazano nam wolny stolik,ktory zajelismy.Stoliki umieszczono na wolnym powietrzu przy samych murach obronnych z pieknym widokiem na zatoke i morze.Zamowilismy pizze " Margherite " i pizze " Dobravka ( bo mielismy na nia ochote ) ,biale wino : 0,5 l, coca-cole.
Znow sie objedlismy.Z pelnymi brzuchami i po zaplaceniu za kolacje 210 HK poszlismy na spacer po miescie.Na mury juz nie zdazylismy bo wejscia byly juz zamkniete.Za to spacerowalismy po Stradunie,waskimi uliczkami biegnacymi w gore i,w dol.Dotarlismy do portu i pomalu szlismy w strone naszego auta.Noca Dubrovnik zyje pelna piersia.Tlumy turystow i mieszkancow miasta zapelnia restauracje,puby,kawiarnie pijac cudowne chorwackie wina i smiejsc sie w glos.Odbywaja sie rozne koncerty,wystawy itp.Dubrovnik jest cudny noca.
Z trudem dotarlismy do samochodu.Bylo duszno,parno i goraco.Mury miasta nagrzane za dnia oddawaly cieplo noca.Czlowiek pocil sie wszystkimi czesciami ciala.Pot lal sie struzkami,ciezko bylo oddychac.Gdy doszlismy do parkingu bylismy cali mokrzy.Caly ten trud wynagrodzily nam piekne widoki.Za parking zaplacilismy- bagatela 60 HK.Okolo 22:00 ruszylismy w droge powrotna do Banici.Wieczor minal nam w przyjemnej atmosferze.
*************************
Informacje praktyczne :
~ ceny w restauracji -
+ coca-cola 0,25 l - 26 HK,
+ kieliszek bialego wina - 56 HK,
+ pizza Margherita - 49 HK,
+ pizza Dobravka - 79 HK:
http://www.dubravka1836.hr/PRZEPRASZAM za jakosc niektorych zdjec.