PoniedzialekW koncu nadszedl ten upragniony przeze mnie dzien.Caly rok ciezkiej nauki dal mi do wiwatu.Zmeczenie tez dalo sie we znaki.Z niecierpliwoscia czekalam na urlop.Los jednak platal figle i myslalam czasami ,ze urlopu w tym roku nie bedzie.Plany sie zmienialy wraz z nowymi terminami w szkole.Ale w koncu sie udalo i jedziemy.
Tegoroczny urlop bedzie bardziej oparty na odpoczynku , niz jak to bylo co roku na intensywnym zwiedzaniu. Ale napewno nie ominiemy tych najciekawszych miejsc.