Skradin to stare miasto pochodzace z VI w.Polozone niedaleko Parku Narodowego Krka.Jest doskonalym punktem wyjsciowym do zwiedzania wodospadow.Z keji regularnie odplywaja statki przewozace wszystkich chetnych na teren wodospadow Krka. Na zeglarzy czeka tu stojaca na wysokim poziomie marina.
Zaraz po przejechaniu mostu prowadzacego nas do miasteczka zauwazylismy dosc duzy parking.Byl on strzezony.Tutaj tez zaparkowalismy samochod.Za parking placimy z gory 30 kun.W tej cenie jest oplata za parkowanie auta na caly dzien i rejs statkiem do wodospadow i z powrotem ( nas bylo troje-2 dorosle osoby i dziecko).Zabralismy picie i ruszylismy do portu.Po drodze mijalismy cmentarz,mala plaze i wielki,strzezony parking tuz przy porcie.Poniewaz mielismy jeszcze duzo czasu postanowilismy odwiedzic stojace w poblizu stragany. Kupilismy na jednym z nich migdaly w cukrze , moje ulubione.Potem poszlismy usiasc na laweczce w porcie i poczekac na statek plynacy do wodospadow.
Statki wyplywaja zawsze o pelnej godzinie.Rejs taki trwa 15-20 min.Odbywa sie on do miejscowosci Visovac.Powroty z wodospadow do Skradina sa np.o 15.30;16.30;17.30,itd.Rejs powrotny tez trwa 15-20 min.
O godzinie 9.00 wyplynelismy.W czasie krotkiego rejsu podziwialismy krajobraz.Piekne widoki.Dookola skaly porosniete gdzieniegdzie roslinnoscia.Jakies ruiny starego zamku.Wysoko w skale jaskinia.Woda w rzece czysta.W trzcinach rosnacych na brzegu stala lodka z rybakiem lowiacym ryby.A na statku mnostwo turystow ktorzy chca obejrzec to cudo przyrody-wodospady rzeki Krka.
Migdaly w cukrze (male opakowanie)-10 kun,
Male piwo w kawiarni-10 kun.