Geoblog.pl    mirka66    Podróże    <b> Piekno Chorwacji,urok Czarnogory,spokoj Bosni i .....szok w Albanii. </b>    Tirana.
Zwiń mapę
2009
07
wrz

Tirana.

 
Albania
Albania, Tirana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2048 km
 
Do Tirany jechalismy droga SH1.Droga asfaltowa ciagnie sie przez kilka kilometrow.Potem czesc drogi jest w przebudowie.Nie wyznaczone sa objazdy.My obserwowalismy jak jada Albanczycy i jaka obieraja droge.Podazalismy za nimi kluczac wsrod zaulkow i waskich uliczek,omijajac ograniczenia ruchu.Brak drogowskazow na drogi wyjazdowe z miast.
Albanczykom nie wolno bylo posiadac aut przez 50 lat.Jak juz je posiedli to robia z nimi co chca.Miasta znaja jak wlasna kieszen.Po co im wiec drogowskazy.A turysci? niech sobie radza.
Na drodze do Tirany policjanci z miernikiem predkosci stali przecietnie co 20 km.Ale nie zatrzymywali samochodow z obca rejestracja.Zatrzymywali tylko stare mercedesy.Stacje benzynowe stoja co 200 m.Obok zaraz znajduje restauracja,motel i niewielka reczna myjnia samochodowa.Bo przeciez o auto trzeba dbac.
Czesty widok na drogach Albanii to:rowerzysta jadacy pod prad ( nikt na niego nie trabi ),osiolek ze sterta drewna na grzbiecie,woz zaprzezony w chudego konika,ktory wlecze sie skrajem szerokiej asfaltowej drogi i nowy mercedes.Nikt na nikogo nie trabi.Wszyscy maja tu jednakowe prawo.Albanczycy mowia: zyj i pozwol zyc innym ! Przy trasie stalo tez mnostwo stoisk z arbuzami i sklepy miesne ( rudera zbudowana z drzewa, pokryta dachem,bez dwoch scian aby byl przewiew),a w nich na hakach powieszone wielkie polacie swiezego albo prawie swiezego miesa.Nad miesem chmary much.
Do Tirany mielismy jakies 80 km.Przejechalismy to w dwie godziny.Gdy bylismy juz na peryferiach miasta przywital nas ogromny korek ,ktory ciagnal sie do samego centrum.Powoli zblizalismy sie do pierwszego ronda w Tiranie.Ruch byl powolny ale plynny.Nikt nie stosuje sie do nakazow znakow drogowych,ktorych jest tu i tak malo.Kierowcy wjezdzaja na rondo w dowolnym momencie.Robia to jednak delikatnie,mocno trabiac klaksonem.Moj maz tak jak inni kierowcy dawal jasno do zrozumienia,ze tez chce przez to rondo przejechac.Jechal delikatnie do przodu,oczywiscie trabiac.Przejechalismy przez to rondo,potem nastepne i nastepne bez jakichkolwiek klopotow.Nie wiadomo jaka zasada obowiazuje w Albanii przy poruszaniu sie na rondzie,a w szczegolnosci,kto ma na nim pierwszenstwo.Zasada jest chyba jedna:ujsc z tego calo! Do centrum Tirany wjezdzalismy ponad dwie godziny.Centrum miasta to Plac Skanderberga ( bohatera narodowego,ktory bronil Albanii przed Turkami ) z jego pomnikiem znajdujacym sie na ogromnym rondzie.W poblizu znajduje sie Muzeum Narodowe;opera;meczet Ethem Beya z XVIII w;***** hotel oraz okazale budynki rzadowe, przy ktorych powiewaja flagi-albanska i natowska.Na polnoc od pomnika Skanderberga ciagnie sie ulica Zogu ( przedwojennego monarchy ),ktora dociera az do placu Matki Teresy,przy ktorym miesci sie Uniwersytet Tiranski.W odleglosci okolo 8 km od Tirany miesci sie lotnisko im.Matki Teresy.W Tiranie mozna spotkac trojkolowe budki,w ktorych sprzedaje sie napoje.Liczne stragany i bazary mieniace sie wieloscia tanich i swiezych owocow,ubran i czego tylko dusza zapragnie.Mimo ze rozmach, z jakim powstaja nowe budynki jest ogromny,to podworka albanskie wygladaja strasznie.Mnostwo cegiel,wycinanki z krat,brak tynkow,bielizna na sznurach.Mamy wrazenie jakby kazdy z lokatorow sam sobie oddzielnie budowal mieszkanie w jednym ,wielkim bloku,nie zachowujac zadnego ladu i skladu.
Jedziemy glowna ulica przy,ktorej znajduja sie ekskluzywne sklepy,a juz za rogiem stoja walace sie rudery.Mozna zobaczyc jak wyglada zaklad naprawy aut . Charakterystyczne dla Tirany sa kolorowe domy;nowoczesne budynki bankow czy klinik graniczace ze slumsami oraz mlode kobiety z niemowletami na rekach,ktore chodza miedzy samochodami,pukaja w szyby i zebrza o pieniadze.No i oczywiscie mnostwo nowoczesnych aut.
W Tiranie mieszka 616,4 tys.ludzi z czego 18.163 to bezrobotni.Panuje tu jeden wielki chaos.Duzo czasu uplynelo nam na dojazd i przejazd przez miasto.Postanowilismy wiec wracac do Czarnogory.


Tirana lezy 110 m n.p.m. nad trzema rzekami: Lane,Tirane i Terkuze.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (31)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mirka66
Rodzinka Kozlik
Zdobywamy Swiat.
zwiedzili 29% świata (58 państw)
Zasoby: 2217 wpisów2217 1982 komentarze1982 23115 zdjęć23115 48 plików multimedialnych48
 
Nasze podróżewięcej
05.01.1995 - 05.07.2013
 
 
06.05.2012 - 18.06.2018