Droga do Hamburga troche nam sie dluzyla.Cala autostrada jest w przebudowie.Jedzie sie wiec w zolwim tempie.W zwiazku z budowa malo parkingow na ktorych moga dzieci sie wybiegac,bo wiekszosc zamknieta.Pozostawiono tylko te gdzie sa stacje paliw i restauracje
.
Od czasu do czasu trafia sie czynny parking tylko ze stolikami,laweczkami i WC.Trzeba przyznac,ze sa one duze,ladne i umieszczone w lesie.Tutaj bezpiecznie dzieci moga pochasac.No ale jest ich bardzo malo.Naliczylam ich az dwa.Tak wiec nasz Kubus musi wytrzymac i zajac sie czyms podczas dlugiej jazdy.Ale z nim nie ma nigdy problemu.On lubi jezdzic.
W Hamburgu jestesmy okolo 09:00.Stoimy w korku.Podziwiamy wielkie porty i stocznie.W koncu dojezdzamy do tunelu.Przechodzi on pod dnem rzeki Elba ( Laba ).Jedziemy 3,1 km ( bo taka jest jego dlugosc ) pod dnem rzeki.Uczucie niesamowite.Za tunelem ruch troche mniejszy i mozemy przyspieszyc.Kierujemy sie na Flensburg,ktory lezy blisko granicy z Dania.