Tak jak poinformowala nas kuzynka jedziemy w kierunku Orschwiller aby dotrzeć do stojacego tam , na wysokiej skale zamku..Jestesmy ciekawi czy rzeczywiscie jest tak potezny i wspanialy jak nam mowiono.
Docieramy na miejsce po okolo 45 min.Tlumy turystow i mnostwo aut.Szukamy wolnego parkingu.Jedziemy wzdluz szpaleru stojacyh,juz zaparkowanych aut.Jestesmy juz prawie na szczycie gory , gdy nagle naszym oczom ukazuje sie potezny zamek,a raczej zamczysko.Az dech zapiera.Moj syn powiedzial tylko " WOW ".I to wystarczylo.Mielismy tez szczescie z zaprkowaniem samochodu.Stanelismy prawie pod samym zamkiem.Ze wzgledu na wczesniejsze zamachy we Francji , pilnuje tego miejsca policja z bronia.
Do zamku musimy dojsc pieszo ok.150 m wsrod drzew.Kupujemy bilety :
* dorosli - 9 €
*dzieci od 10 lat - 5 €.
Nastepnie jestesmy sprawdzani przez policjantow wykrywaczem do metalu, nasze plecaki tez.Zakaz robienia zdjec.Ale jak zapytasz o pozwolenie kogos z ochrony to pozwola.
Zwiedzanie zamku zajmuje nam sporo czasu.Najlepiej przyjechac tu na caly dzien.
Kiedy przekroczylismy brame zamczyska , czas sie dla nas zatrzymal.Przenieslismy sie w dawne czasy . Cudowne miejsce.Uwielbiamy zamki , a ten byl dla nas jedyny w swoim rodzaju.
POLECAM !!!-------------------------
Zamek polozony jest niedaleko miejscowosci Orschwiller.Zbudowany w strategicznej lokalizacji,na skalnym wzgorzu o wysokosci 757 m n.p.m. w Wogezach.Powstal on w 1147 r.Wybudowany w stylu romanskim, nalezal do rodu Hohenstaufhow.W 1192 r. otrzymal nazwe Königsburg.W 1462 r. zostal zburzony.W latach 1479-1519 odbudowano zamek w formie ufortyfikowanego palacu o powierzchni 30 ha.Podczas wojny 30-letniej zostal spalony w 1633 r.W 1899 r. przekazano go cesarzowi niemieckiemu Wilhelmowi II Hohenzollernowi, ktory nakazal jego odbudowe.W 1919 r.zgodnie z postanowieniem traktatu wersalskiego zamek zostal przekazany Francji.W 1993 r. otrzymal on status zabytku narodowego Francji.