Poczatki tego miasta siegaja czasow starozytnych.Osada Atteinites ( pierwotna nazwa )zostala zalozona przez Grekow z Peloponezu.W polowie IX stulecia przyplyneli tu ( wedlug legendy ) z Konstantynopola dwaj mnisi,bracia Cyryl i Metody.Senj to osrodek pismiennictwa-powstaly tu manuskrypty pisane glagolica.50 lat po wynalazku Gutenberga,powstala pierwsza w kraju drukarnia,w ktorej wydrukowano najstarsza ksiazke po chorwacku- Mszal Glagolicki.Warto zawitac tu ze wzgledu na duza ilosc przeroznych muzeow;na piekne i czyste plaze , i zatoki.
Tutaj rowniez nic nie znalezlismy na nocleg.Na dodatek rozbolala mnie glowa.Bol byl tak silny , ze nie umialam sie poruszac.Dopiero ustapil po zazyciu trzech srodkow przeciwbolowych.Z tego wszystkiego nie umialam logicznie myslec.Dobrze , ze synek byl spokojny i ogladal w ciszy wszystko dookola nie wiedzac co sie dzieje.Na morzu pojawil sie bialy szkwal.Cos takiego widzialam po raz pierwszy.Silny wiatr unosil z powierzchni morza krople wody, ktore tworzyly biala mgle.Zatrzymalismy sie na pustym tarasie widokowym aby zrobic troche zdjec.Mialam trudnosc wysiasc z auta.Wiatr byl tak silny ,ze nie pozwalal mi otworzyc drzwi.Stanelam przy urwisku i cykalam zdjecia.Wiatr pchal mnie, a ja mialam wrazenie , ze zaraz spadne w dol.Bylo bardzo zimno.Slonce zaszlo i robil sie wieczor.Postanowilismy, ze zjedziemy z glownej drogi w jakas boczna,przejedziemy na droga strone gory.Tam powinno byc spokojnie,bezwietrznie.Szkoda bylo czasu wiec ruszylismy w droge.